Boris Balibrea: Jeżeli chodzi o dotychczasową budowę naszego rosteru jestem bardzo zadowolony, że zdołaliśmy przedłużyć kontrakty z Marcinem Piechowiczem oraz Maciejem Kucharkiem. Moim zdaniem obaj znakomicie pasują do mojej koncepcji zespołu. Są świetnymi graczami, słynącymi z ciężkiej pracy. Jestem podekscytowany i bardzo szczęśliwy, że będę mógł z nimi pracować. Jestem również zadowolony, że zdołaliśmy zakontraktować Santiago Konaszuka, który również ma polski paszport, co jest dla nas bardzo cenne. Po za tym jest młodym koszykarzem z bogatym doświadczeniem z ligi argentyńskiej, która jest bardzo twarda i fizyczna. Jestem pewien, że będzie w stanie nam pomóc od samego początku. Cieszę się także, że podpisaliśmy kontrakt z Dominikiem Wilczkiem, który jest ciągle młodym graczem, jednakże z dużym doświadczeniem w lidze. Wyróżnia się umiejętnościami strzeleckimi i jesteśmy bardzo zadowoleni, że dołączył do naszej drużyny. Jestem pewien, że wkomponuje się w nasz system. Wszyscy wymienieni przez mnie zawodnicy stanowią trzon polskiej rotacji, aczkolwiek czekamy jeszcze na kolejnych polskich zawodników.
Bardzo się cieszę, że zdołaliśmy pozyskać Lovella Cabbila i Nicolasa Carvacho. Ci gracze byli na szczycie naszej listy i można powiedzieć, że mieliśmy dużo szczęścia, że mogliśmy podpisać ich obu. Dużo oczekuję od Cabilla, który będzie odpowiedzialny za prowadzenie gry z piłką w rękach. Z kolei Carvacho to znakomity zawodnik zbierający piłki, potrafiący kończyć z góry, z dobrym wyczuciem w bezpośredniej bliskości obręczy. Ma talent, ma świetne warunki fizyczne i mentalność. Podczas offseason wszyscy członkowie ciężko pracują jak zespół dla świetlanej przyszłości MKS Dąbrowa Górnicza.
Wszyscy są bardzo ważni i mają istotną rolę do odegrania. Pracujemy jak zespół, pomagamy sobie wzajemnie. Dotychczasowe kontrakty są efektem właśnie tej wspólnej pracy. Jestem bardzo dumny z mojego sztabu i z niecierpliwością oczekuję rozpoczęcia przygotowań w preseason, w ramach którego planujemy spotkania towarzyskie oraz udział w turniejach.
Dla mnie offseason to cały czas koszykówka! Treningi z zawodnikami (Ludde Håkanson). Oglądanie PlayOff ACB (z braćmi Czerapowicz, Eddiem i Chrisem). Oczywiście staram się także spędzać jak najwięcej czasu z moją dziewczyną, rodziną i przyjaciółmi, bo kiedy zaczynamy sezon jest o to trochę trudniej… Staram się także codziennie znaleźć czas, aby pozostawać w kontakcie z moim sztabem szkoleniowym, przeprowadzić kilka rozmów wideo z graczami, skontaktować się z agentami… tak abyśmy mogli wkrótce skompletować skład!