Ostatni mecz obecnego sezonu przyszło nam rozegrać na wyjeździe, a los skierował nasze kroki do Torunia.

Arriva Polski Cukier Toruń już zapewnił sobie udział w play in z 9. miejsca i oczekuje na wyłonienie swojego rywala. O ostatnie miejsce uprawniające do walki o play-off rywalizują w dalszym ciągu trzy zespoły: Dziki Warszawa, Stal Ostrów Wielkopolski oraz Zastal Zielona Góra.

Obecne rozgrywki z pewnością przyniosły sporo satysfakcji wśród toruńskich kibiców. Przed sezonem zespół bynajmniej nie był typowany na faworyta, lecz dzięki stosunkowo równej postawie na przestrzeni sezonu skompletowali 14 zwycięstw dzięki, którym mają pewne dziewiąte miejsce uprawniające do gry w play in. Jedynie na przełomie listopada i grudnia 2024 roku zespół prowadzony przez trenera Srdjana Subotića zaliczył serię pięciu porażek. Od tamtej pory potrafili jednak mocno  zewrzeć szeregi i pokazali, że potrafią rywalizować z każdą drużyną w naszej lidze. Styl gry zespołu opiera się w dużej mierze na szybkiej kreacji akcji ofensywnych, co sprzyja wysokim zdobyczom punktowym – 88,6 pkt. Ich mocna broń to rzuty z dystansu, które oddają na znakomitej skuteczności przekraczającej 37%. Ważną cechą charakterystyczną zespołu jest również bardzo duży „szacunek do piłki” podczas rozgrywania akcji. Torunianie są zespołem z najniższą liczbą strat w całej Orlen Basket Lidze. Ich defensywa opiera się na intensywnym pressigu utrudniającym rywalom rozgrywanie piłki oraz sprzyjającym przechwytom. Niemniej jednak nie są bynajmniej drużyną, którą można by określić przydomkiem „żelaznej obrony”. Swoim rywalom pozwalali na średnie zdobycze punktowe na poziomie 87,8 pkt., co w połączeniu z ich imponującą ofensywą sprzyjało atrakcyjności meczów przez nich rozgrywanych.

Liderem zespołu jest bez wątpienia rzucający rodem z Indianapolis Michael Ertel. Amerykanin należy do ścisłej czołówki Orlen Basket Ligi w zdobyczach punktowych, których notuje średnio 18,3. Do niego należy również rekord punktowy w tym sezonie w zespole z Torunia – 36 pkt. w wygranym meczu przeciwko Treflowi Sopot z 30 marca 2025 r. Co ważne Ertel oprócz znakomitej efektywności rzutowej może pochwalić się wysoką średnią rozdanych asyst na poziomie 5 na mecz. Ważną rolę w drużynie pełni również skrzydłowy reprezentacji Szwecji Viktor Gaddefors (dobry znajomy naszych graczy: Mattiasa Markussona oraz Davida Hööka). Gaddefors to prawdziwy uniwersalny gracz, który z powodzeniem może grać na pozycji 3 lub 4. Zdobywa średnio 13,6 pkt., do których dokłada 5,9 zbiórki oraz 4,9 asysty. Najmocniejszym ogniwem polskiej rotacji jest nasz dobry znajomy Dominik Wilczek, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy MKS. Od poprzednich rozgrywek nic się nie zmieniło i Dominik prezentuje znakomite umiejętności strzeleckie, stanowiąc poważne zagrożenie przede wszystkim w rzutach z obwodu. Charakteryzuje się on „szybką ręką” i potrzebuje naprawdę niewiele czasu, aby podjąć dobrą decyzję rzutową.

Przed nami ostatni mecz obecnego sezonu i choć dla naszej ekipy nie będzie on już miał większego znaczenia w kontekście ostatecznego miejsca w tabeli, to zawsze miło jest zakończyć rozgrywki pozytywnym akcentem, a co więcej pozostawić swoich kibiców w dobrych nastrojach przed wakacyjną przerwą. Nasi gracze z pewnością pokażą na co ich stać, a ich rywalizacja z torunianami będzie obfitowała w pokaźną liczbę efektownych akcji ofensywnych.

Mecz będzie można obejrzeć 07.05.25 r o godz. 20:00 na platformie Emocje.TV

Zapowiedź meczu w wersji audio: