Mecz przeciwko Basket Hills Bielsko Biała stał na bardzo wyrównanym poziomie. Prowadzenie zmieniało się dziewięciokrotnie, ale z ostatecznego sukcesu cieszyli się goście z Bielska.

W pierwszym meczu obu drużyn również górą byli bielszczanie, którzy przed własną publicznością zwyciężyli 108:93. W tym ponadprzeciętnie ofensywnym meczu znakomitą formę strzelecką zaprezentował duet Brajan Płatek oraz Jakub Wojdała zdobywając odpowiednio 29 pkt. i 22 pkt. We wczorajszym meczu dyspozycja naszych graczy była wręcz jeszcze wyższa, ponieważ zdobyli double-double (Brajan 23 pkt.  i 10 zbiórek; Jakub 22 pkt. i 10 asyst), lecz to nie wystarczyło do końcowego sukcesu.

Mecz rozpoczął się bardzo udanie dla naszych graczy, którzy po niespełna pięciu minutach gry objęli prowadzenie 15:7. W strefie podkoszowej dobrze prezentował się nasza środkowy Maksymilian Szefler, a pierwszą trójkę z meczu zdobył Brajan Płatek. Goście nie traci jednak rezonu i konsekwentnie dążyli do nawiązania wyrównanej walki. Ich starania ostatecznie przyniosły efekt i po I kwarcie to oni byli już na prowadzeniu 23:21. Druga odsłona meczu to popis gry ofensywnej podopiecznych trenera Wojciecha Wieczorka, którzy dość szybko ponownie wyszli na prowadzenie, co stało się w dużej mierze zasługą skuteczności w rzutach zza linii 6,75 m. Celne trójki oddawali Brajan Płatek, Jakub Wojdała oraz Nikodem Woźny. Na przerwę schodziliśmy w dobrych nastrojach prowadząc 48:43.

Po zmianie stron wydawało się, iż nasi gracze w dalszym ciągu kontrolują przebieg spotkania utrzymują kilkupunktową przewagę. Po czterech minutach III kwarty coś się jednak zacięło w naszej drużynie, która przestała punktować, a naszą niefrasobliwość skrzętnie wykorzystali rywale, którzy zanotowali „run” punktowy 13:0 i objęli prowadzenie. W zespole prowadzonym przez trenera Grzegorza Błotko co raz lepiej wyglądała szybka tranzycja z obrony do ataku oraz egzekucja rzutowa w strefie podkoszowej. Dzięki swoim graczom wysokim, zdominowali oni również walkę na tablicach, czym otworzyli sobie drogę do zdobywania punktów drugiej szansy. W ostatniej odsłonie meczu nasi zawodnicy usiłowali jeszcze nawiązać walkę z przeciwnikiem i choć tą kwartę udało się wygrać – 22:19, to w całym meczu lepsi okazali się goście z Bielska Białej, którzy zwyciężyli 94:86.

MKS II Dąbrowa Górnicza – Basket Hills Bielsko-Biała 86:94 (21:23; 27:20; 16:32; 22:19)

MKS II Dąbrowa Górnicza: Brajan Płatek – 23 pkt. (10 zbiórek), Jakub Wojdała – 22 pkt. (10 asyst), Maksymilian Szefler – 20 pkt. (11 zbiórek), Nikodem Woźny – 5 pkt., Robert Misiak – 4 pkt., Kacper Wojtas – 3 pkt., Marcin Paluch – 3 pkt., Przemysław Wojdała – 3 pkt., Kamil Wójciak – 3 pkt.

Basket Hills Bielsko-Biała: Grzegorz Szybowicz – 22 pkt., Konrad Mamcarczyk – 18 pkt., Oskar Janicki – 15 pkt., Robert Kozaczka – 12 pkt.,  Miłosz Matyja – 11 pkt. (12 zbiórek), Filip Rejowski – 8 pkt., Jakub Fenrych – 4 pkt. (10 zbiórek), Mikołaj Olma – 2 pkt., Jakub Łódź-Śmigielski – 2 pkt.,    Michał Pietrzyk – 0 pkt., Igor Kaźmierczak – 0 pkt.