Mecz z krakowską Wisłą przebiegał na bardzo wyrównanym poziomie. Niestety w IV kwarcie coś zacięło się w poczynaniach koszykarzy MKS II i korzystając z naszej niemocy gospodarze przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Mecz rozpoczął się wprost znakomicie dla naszych zawodników, którzy zaczęli od mocnego uderzenia w postaci runu 9:0. Bardzo dobrze w mecz wszedł Brajan Płatek, który tylko w I kwarcie zdobył, aż 13 pkt., na które złożyły się trzy celne trójki! Do znakomicie dysponowanego Brajana dołączyli koledzy z drużyny i choć gospodarze prezentowali się równie dobrze to po pierwszych 10 minutach gry prowadzenie należało do MKS II 26:23. Druga część spotkania rozpoczęła się dla dąbrowian równie udanie jak pierwsza. Kolejną trójką popisał się Płatek, a celne rzuty Jakuba Wojciechowskiego oraz Kacpra Dziedzica zaowocowały powiększeniem przewagi do dziesięciu punktów 33:23! W tym momencie wiślacy otrząsnęli się jednak z pierwszego szoku i przystąpili do dynamicznego odrabiania strat. W niespełna 3 minuty gry przeprowadzili run 11:0 i odzyskali prowadzenie 36:35. Do końca II kwarty trwała wzajemna wymiana ciosów, lecz w dużej mierze dzięki dobrej postawie Kacpra Indyka na przerwę dąbrowianie schodzili prowadząc 49:46.

Po zmianie stron obie ekipy pokazały dużą ochotę do gry i nie sposób było wskazać na zespół dominujący. Kolejne punkty padały praktycznie na przemiennie, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk (w całym meczu prowadzenie zmieniało się, aż 16 – krotnie). Dobre fragmenty gry po naszej stronie odnotował dobrze dysponowany Kamil Wójciak, który zdobywał punkty zarówno z bliskiej odległości jak również rzucając zza linii 6,75m, a do tego potrafił jeszcze skutecznie obsłużyć kolegów z drużyny (w całym meczu rozdał 7 asyst). Pod koniec III kwarty kapitan Wisły Jan Graniczka wziął na siebie ciężar gry i zdobywając 6 pkt. zapewnił prowadzenie swojemu zespołowi 75:70. Kiedy wydawało się, iż w IV kwarcie będziemy świadkami kontynuacji wyrównanej gry z obu stron, coś w naszej drużynie się zacięło. Podopieczni trenera Wojciecha Wieczorka kompletnie utracili swoją skuteczność w ataku (w IV kwarcie zdobyli zaledwie 6 pkt.). Rywale skrzętnie skorzystali ze słabszej dyspozycji przeciwników i utrzymywali swoje tempo, konsekwentnie zwiększając swoją przewagę, która ostatecznie urosła do dwucyfrowej wartości i mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych trenera Jakuba Natkańca 95:76.

TS Wisła Kraków – MKS II Dąbrowa Górnicza 95:76 (23:26; 23:23; 29:21; 20:6)

MKS II Dąbrowa Górnicza: Brajan Płatek – 20 pkt., Kacper Indyk – 16 pkt. (11 zbiórek), Kamil Wójciak – 14 pkt., Krystian Zawadzki – 7 pkt., Kacper Dziedzic – 6 pkt., Jakub Wojdała – 5 pkt., Maksymilian Buszka – 4 pkt., Jakub Wojciechowski – 2 pkt., Robert Misiak – 2 pkt.,                Kacper Trzaska – 0 pkt., Jakub Gdowik – 0 pkt., Adam Kępski – 0 pkt.

TS Wisła Kraków: Filip Rerak – 22 pkt.,   Artur Włodarczyk – 20 pkt., Igor Krzystek – 18 pkt., Konrad Batko – 18 pkt., Jan Graniczka – 7 pkt.,   Mateusz Nowacki – 5 pkt. (15 zbiórek),                Michał Golański – 3 pkt., Rafał Miotła – 2 pkt., Adam Jankowski – 0 pkt., Sebastian Dąbek – 0 pkt.