W najbliższym spotkaniu Orlen Basket Ligi nasz zespół udaje się do lubelskiej hali Globus, gdzie zmierzy się z lokalnym Startem. Lublinianie z bilansem 10 zwycięstw i 7 porażek są jednym z naszych bezpośrednich rywali do walki o awans do fazy play-off.
W pierwszym spotkaniu obu drużyn górą byli nasi koszykarze, którzy przed własną publicznością pokonali lublinian 112:87. Tamto spotkanie było prawdziwym popisem strzeleckim naszych zawodników, spośród których, aż pięciu zakończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym – Lovell Cabbil – 24 pkt., Nicolas Carvacho – 19 pkt. (12 zbiórek), Marc Garcia – 17 pkt., Dominik Wilczek – 15 pkt. oraz Tayler Persons – 13 pkt.
Patrząc na styl gry lublinian nie sposób nie dopatrzeć się kilku podobieństw do naszej drużyny. Start preferuje szybką i ofensywną koszykówkę, co przekłada się na duża liczbę posiadań w każdym meczu oraz wysoką średnią zdobywanych punktów, która oscyluje wokół 88 pkt. Choć do naszego zespołu jeszcze sporo im brakuje – 97,6 pkt., to niemniej jednak ich wynik plasuje ich na 3. pozycji w zdobywanych punktach w całej Orlen Basket Lidze. Start również chętnie korzysta z rzutów z dystansu podczas kreacji swoich akcji ofensywnych i trzeba przyznać, że potrafią skutecznie je egzekwować, co przekłada się na skuteczność na poziomie 37,2 % przy oddawanych średnio 28 rzutach za 3 pkt. W defensywie nie prezentują się już tak okazale. Tracone średnio ok. 88 pkt. na mecz powoduje, że w kontekście ich dorobków w ofensywie, obie wartości praktycznie się znoszą. Podopieczni trenera Artura Gronka maja spore trudności w obronie na obwodzie, gdzie rywale potrafią zaaplikować im średnio, aż 10 trójek. W bezpośrednie bliskości kosza również niezbyt skutecznie uprzykrzają życie przeciwnikom, są np. zespołem, który najmniej w całej OBL notuje udanych bloków na rywalu. Ich ogólny DRtg (liczba punktów, które pozwalają zdobywać rywalom na 100 posiadań) oscyluje wokół wartości 111,8 pkt. i nie wygląda nader imponująco.
O obrazie gry lublinian decyduje duet graczy obwodowych Liam O’Reilly oraz Jabril Durham. Nie sposób sobie wyobrazić akcji ofensywnej Startu bez udziału tych dwóch graczy. To również oni najczęściej biorą na siebie egzekucję wypracowanych sytuacji rzutowych i trzeba im oddać, że czynią to na bardzo dobrej skuteczności w okolicach 44 %, co przekłada się odpowiednio na następujące zdobycze punktowe: O’Reilly – 18,1 pkt., Durham – 13,9 pkt. Jabril jest również znakomitym „asystentem” dla swoich kolegów i rozdaje średnio 8,1 podań otwierających drogę do kosza. W strefie podkoszowej dominuje kolejny duet Tomislav Gabrić – Barret Benson. Ci gracze wysocy charakteryzują się jednak zupełnie inną specyfiką. Gabrić to zawodnik pełniący z powodzeniem rolę „stretch four”. Zza łuku oddaje średnio 6 rzutów, a co ważniejsze trafia je na skuteczności 46,1%. Benson to z kolei prawdziwy dominator strefy podkoszowej. Jego imponujące warunki fizyczne pozwalają mu na zagarnianie 7,7 zbiórki na mecz, a do tego bywa bardzo skuteczny w akcjach z „pomalowanego”, dzięki czemu zdobywa średnio 13,6 pkt.(do niego należy też najwyższa zdobycz punktowa obecnego sezonu OBL spośród wszystkich graczy Startu – 29 pkt. w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław 27.10.23 r.). Spośród polskiej rotacji najważniejszym ogniwem z pewnością jest Jakub Karolak, charakteryzujący się znakomicie ułożoną ręką i duszą prawdziwego strzelca.
Polski Cukier Start Lublin występy w rodzimej ekstraklasie łączy z obecnością w międzynarodowych rozgrywkach European North Basketball League, gdzie na finiszu zmagań grupowych zajmuje 4. lokatę w gr. A i nadal zachowuje szansę na awans do fazy play-off, mając jeszcze jeden mecz do rozegrania. W ostatnim meczu rozegranym 22 stycznia 2024 r. pokonali estoński Tartu Ulikool Maks and Moorits 85:75, a niesamowite zawody zaliczył wspomniany powyżej Barret Benson, który zdobył 35 pkt.!
Przed nami z pewnością nie łatwy mecz wyjazdowy, choć wiemy, że do Lublina wybiera się nasz Klub Kibica i już teraz chcemy im podziękować za zaangażowanie i wsparcie naszych graczy podczas mecz w hali Globus!
Mecz będzie można obejrzeć 28.01.24 r. od godziny 17:20 na kanale Polsat Sport Extra
Przed meczem głos zabrali: trener Boris Balibrea oraz zawodnik Dominik Wilczek.
Boris Balibrea: Mamy pełną świadomość, że przed nami naprawdę ciężki mecz. Zdajemy sobie sprawę, że rywal prezentuje znakomitą koszykówkę szczególnie w ofensywie, więc musimy poświęcić maksimum uwagi zawodnikom kreującym grę O’Reilly’emu i Durhamowi. Nasi rywale mają również bardzo dobrych strzelców jak chociażby Karolak, czy Gabrić. Pod koszem znakomicie radzi sobie Benson, który w ostatnim meczu zaliczył double ddouble (22.01.24 z Tartu Ulikool Maks and Moorits zdobył 35 pkt i miał 13 zbiórek [red.]). Musimy więc być bardzo skupieni i grać na maksimum naszych możliwości w obronie, co powinno dać nam szansę na zwycięstwo.
Dominik Wilczek: Trenujemy, próbujemy się przygotować jak najlepiej do następnego spotkania. Mieliśmy dosyć trudny tydzień, z kilkoma meczami, ale myślę, że to nie wpłynie na naszą dyspozycję w niedzielnym meczu z Lublinem.