W meczu z UJK Kielce Kacper Dziedzic „rozbił bank” i zdobył 40 pkt.!, prowadząc tym samym nasz MKS II do zwycięstwa.

W pierwszym meczu obu drużyn górą byli nasi gracze, którzy po bardzo wyrównanej rywalizacji ostatecznie zdołali odnieść zwycięstwo 77:75. W tamtym spotkaniu na szczególne wyróżnienie zasłużył zdobywca double double Kacper Indyk (20 pkt. oraz 14 zbiórek) oraz Krystian Zawadzki, który dołożył 16 pkt.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się pod dyktando gospodarzy, którzy w przeciągu pierwszych dwóch minut gry zaliczyli „run” 10:0. Nasi koszykarze na szczęście zdołali się otrząsnąć z pierwszego zaskoczenia i z animuszem przystąpili do odrabiania strat. Pogoń dąbrowian przyniosła oczekiwany skutek i po niespełna siedmiu minutach meczu i celnym rzucie za 3 pkt. w wykonaniu Kacpra Dziedzica tablica wyników pokazała remis 19:19. Końcówka I kwarty należała jednak do kielczan, którzy mocno przycisnęli i ostatecznie zakończyli pierwszą część gry na prowadzeniu 29:22. W drugiej odsłonie spotkania rywalizacja w dalszym ciągu toczyła się na bardzo wyrównanym i szybkim tempie. Koszykarze obu ekip przejawiali dużą ochotę do gry i stało się jasne, że kibice zgromadzeni w hali Uniwersyteckiego Centrum Sportu będą świadkami ofensywnej rywalizacji okraszonej dużą liczbą zdobytych punktów. Rolę lidera w naszym zespole przyjął na siebie Kacper Dziedzic, który na przestrzeni całego meczu nie siadał na ławce rezerwowych (zagrał pełne 40 minut!) i sprawiał poważne kłopoty rywalom. W dużej mierze dzięki jego staraniom na przerwę schodziliśmy ze stratą zaledwie trzech punktów – 43:46.

Po zaledwie trzech minutach III kwarty i celnym lay upie w wykonaniu Kacpra Indyka, po raz pierwszych w tym meczu objęliśmy prowadzenie 49:48. Wraz z upływającym czasem nasi rywale poczuli, iż ten mecz zaczynam im uciekać, a ich nerwowość zaczęła przekładać się na zwiększoną liczbę fauli, które naprawdę często kończyły się udzielaniem rzutów wolnych na rzecz naszych graczy – w całym meczu oddaliśmy, aż 41 rzutów wolnych, z których drogę do kosza znalazło 32. Pod nieobecność naszego kapitana – Kamila Wójciaka, w dużej mierze ciężar odpowiedzialności za organizację gry ofensywnej spadł na Maksymiliana Buszkę, który trzeba to przyznać wywiązał się z tego zadania bardzo dobrze (na przestrzeni całego meczu rozdał 9 asyst, przy zaledwie 3 stratach własnych). Na tablicach dominowali nasi gracze wysocy w osobach – Jakuba Wojciechowskiego oraz Kacpra Indyka, zanotowali oni odpowiednio 10 i 15 zbiórek. Mecz stał na bardzo wyrównanym poziomie praktycznie do samego „crunchtime”, kiedy to nasi gracze zupełnie zdominowali rywala i zachowując spokojną głowę i żelazną konsekwencję doprowadzili do ostatecznego zwycięstwa 100:94.

UJK Kielce – MKS II Dąbrowa Górnicza 94:100 (29:22; 17:21; 23:27; 25:30)

MKS II Dąbrowa Górnicza: Kacper Dziedzic – 40 pkt., Kacper Indyk – 23 pkt. (15 zbiórek), Krystian Zawadzki – 9 pkt., Jakub Wojciechowski – 8 pkt., Maksymilian Buszka – 8 pkt., Brajan Płatek – 6 pkt., Nikodem Woźny – 6 pkt., Jakub Gdowik – 0 pkt., Robert Misiak – 0 pkt.

UJK Kielce: Jakub Lewandowski – 20 pkt., Wojciech Pisarczyk – 16 pkt. (11 zbiórek),Dzmitry Makhnach – 11 pkt., Piotr Łosiak – 10 pkt., Oskar Lesisz – 10 pkt., Piotr Osiakowski – 9 pkt., Dominik Wesołek – 7 pkt., Stanisław Strojek – 7 pkt., Norbert Cygan – 4 pkt., Łukasz Lisowski – 0 pkt., Adam Strojek – 0 pkt., Maciej Suwaluk – 0 pkt.