Ostatni przeciwnik naszego MKS II udowodnił dlaczego jest niepokonanym liderem gr. C 2. Ligi i bardzo pewnie pokonał naszą ekipę.

Polonia Bytom do Dąbrowy Górniczej przyjechała z pozycji niepokonanego lidera gr. C 2. Ligi po odniesieniu czterech kolejnych zwycięstw i bilansem punktowym na poziomie +128. Niestety, ale po spotkaniu z naszym zespołem rezerw do swojego konta dopisali kolejne przekonujące zwycięstwo.

Pierwsze punkty w meczu celnym lay-upem zdobył środkowy bytomian Filip Pruefer i jak się okazało raz zdobytego prowadzenia Polonia nie oddała już do samego końca spotkania. Na początku pierwszej kwarty nasi zawodnicy pokazali jednak, że nie zamierzają poddać się bez walki. Pomimo, iż rywale prezentowali bardzo wysoką formę to podopieczni trenera Wojciecha Wieczorka po 7 minutach meczu zdołali zbliżyć się do przeciwnika na zaledwie dwa punkty – 14:16. Gdy już wydawało się, że dąbrowscy kibice mogą liczyć na wyrównaną rywalizację, goście jeszcze przed zakończeniem pierwszej części spotkania zaliczyli run 9:0 i po skutecznej akcji w wykonaniu, świetnie znanego w Dąbrowie Górniczej, Marka Piechowicza objęli prowadzenie 25:14. II kwarta to prawdziwy popis strzelecki zawodników Polonii Bytom, którzy zdobyli, aż 33 pkt. Bardzo dobrze wyglądała ich skuteczność w strefie podkoszowej, gdzie wykańczali swoje akcji na skuteczności na poziomie 62,1%. Dużą rolę w ich zdobyczy odegrały również punkty „drugiej szansy” – 22 pkt. w całym meczu. Nasi zawodnicy nie potrafili skutecznie odpowiedzieć na dobrze dysponowanego rywala i na przerwę schodzili już z pokaźną stratą – 28:58.

Po zmianie stron podopieczni trenera Mariusza Bacika (legendy bytomskiego basketu, wielokrotnego reprezentanta Polski) odnotowali kolejną seryjną zdobycz punktową, którą zdołał przełamać dopiero po 4 minutach gry, mocnym wsadem Maksymilian Szefler. Wraz z upływającym czasem przewaga naszego rywala stawała się co raz bardziej widoczna. Choć po naszej stronie parkietu Jakub Wojdała i Nikodem Woźny starali się skutecznie kontratakować, to obraz gry po prostu nie mógł ulec zmianie. W poszukiwaniu punktów nasi zawodnicy przenieśli ciężar rozgrywanych akcji na obwód i rzuty zza linii 6,75 m, jednakże brak skuteczności w rzutach z dystansu (20% 5/25 ) spowodował, że nie poprawiło to znacząco naszego bilansu. W zespole gości wprost  nie do zatrzymania w strefie podkoszowej był wspomniany już powyżej Filip Pruefer, który ostatecznie zaliczył double-double zdobywając 24 pkt. oraz 11 zbiórek (co ważne 10 zbiórek zaliczył w atatku!). Mecz ostatecznie zakończył się bardzo przekonywującym zwycięstwem Polonii 109:63.

MKS II Dąbrowa Górnicza – Polonia Bytom 63:109 (14:25; 14:33; 14:26; 21:25)

MKS II Dąbrowa Górnicza: Jakub Wojdała – 21 pkt., Nikodem Woźny – 14 pkt., Kacper Wojtas – 7 pkt., Wiktor Kurowski – 6 pkt., Maksymilian Szefler – 5 pkt., Brajan Płatek – 4 pkt., Robert Misiak – 4 pkt., Marcin Paluch – 2 pkt., Kamil Wójciak – 0 pkt., Krystian Zawadzki – 0 pkt., Dominik Kościelecki – 0 pkt., Juliusz Moskal – 0 pkt.

Polonia Bytom: Filip Pruefer – 24 pkt. (11 zbiórek), Krzysztof Wąsowicz – 18 pkt., Marek Piechowicz – 15 pkt., Bartosz Wróbel – 14 pkt., Wojciech Zub – 8 pkt., Jarosław Giżyński – 7 pkt. (11 zbiórek), Kamil Kubiak – 6 pkt., Michał Krawiec – 6 pkt., Karol Korczyk – 5 pkt., Paweł Bogdanowicz – 4 pkt., Maksymilian Siwik – 2 pkt., Marek Dragon – 0 pkt.