Koszykarze z Katowic przed meczem z naszymi rezerwami w 9 meczach zanotowali zaledwie 2 zwycięstwa i zajmowali ostatnią pozycję w gr. C II Ligi koszykówki mężczyzn. W niedzielnym spotkaniu zaprezentowali się jednak nad wyraz dobrze i odnieśli przekonujące zwycięstwo.
Już od pierwszych minut spotkania podopieczni trenera Marcina Lichtańskiego narzucili swój styl gry, zupełnie przejmując inicjatywę. Ich kolejne akcje dość łatwo kończyły się zdobyciem punktów, czego niestety nie można powiedzieć o naszych koszykarzach. Zarówno nieskuteczność rzutowa jak i dobra obrona rywala spowodowały, iż w pierwszej części gry zdołaliśmy zgromadzić zaledwie 10 pkt. i to dzięki celnemu rzutowi za 3 pkt. Roberta Misiaka w ostatniej minucie I kwarty. W tym samym czasie gospodarze uzyskali 22 pkt i objęli pewne prowadzenie. W drugiej odsłonie spotkania kibice zgromadzeni w hali ZSTiO nr 2 w Katowicach mieli okazję podziwiać prawdziwy festiwal strzelecki. Obie ekipy w tej części gry zdołały uzyskać, aż 54 pkt.! Po naszej stronie parkietu bardzo aktywny był Dawid Boryka, który prezentował swój dobrze znany styl, czyli agresywna penetracja strefy podkoszowej i bezpardonowa walka w bezpośrednim kontakcie z rywalem. Dawid zdobywał kolejne punkty zarówno kończąc swoje akcje podkoszowe jak i oddając celne rzuty wolne (6 na 7 w całym meczu). Gospodarze jednak w tym samym czasie wrzucili „piąty bieg” i jak rozpędzona maszyna atakowali nasz kosz, co przyniosło im w II kwarcie, aż 32 pkt., a tablica wyników po pierwszej połowie meczu wskazywało na ich prowadzenie 54:32.
Po zmianie stron tempo meczu nieco „siadło”, a rywalizacja stała się bardziej wyrównana. Mając jednak na względzie przewagę wypracowaną przez katowiczan w pierwszej połowie, taka sytuacja zdecydowanie bardziej im sprzyjała. Choć III kwarta rozpoczęła się po naszej stronie od dwóch celnych trójek autorstwa Krystiana Zawadzkiego i Kacpra Indyka to jednak na przestrzeni całego meczu była to raczej dla nas niezadowalająca kategoria koszykarskiego rzemiosła – w całym meczu trafiliśmy zaledwie 6 na 27 rzutów za 3 pkt., co dało nam skuteczność na poziomie 22,2 %. Naszej ekipie ciążyła również spora liczba strat (18 w całym meczu), która napędzała rywala i dała im na przestrzeni całego spotkania, aż 30 pkt. W ostatniej kwarcie obraz gry nie uległ już znacznym przeobrażeniom. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i pewnie kroczyli do zwycięstwa ustanawiając jego rozmiary na 92:68.
KS 27 Katowice – MKS II Dąbrowa Górnicza 92:68 (22:10; 32:22; 17:18; 21:18)
MKS II Dąbrowa Górnicza: Dawid Boryka – 20 pkt., Kacper Indyk – 14 pkt. (12 zbiórek), Krystian Zawadzki – 10 pkt., Maksymilian Buszka – 6 pkt., Kamil Wójciak – 6 pkt., Jakub Wojdała – 5 pkt., Robert Misiak – 5 pkt., Kacper Dziedzic – 2 pkt., Brajan Płatek – 0 pkt., Kacper Trzaska – 0 pkt., Jakub Gdowik – 0 pkt., Adam Kępski – 0 pkt.
KS 27 Katowice: Wojciech Leszczyński – 16 pkt.,Maciej Michalski – 14 pkt., Tomasz Deja – 14 pkt., Olaf Klonowski – 12 pkt., Patryk Hałka – 10 pkt., Wojciech Jagiełło – 9 pkt., Mateusz Pluta – 8 pkt., Filip Kałuża – 7 pkt., Bartosz Folga – 2 pkt., Wiktor Dulian – 0 pkt., Jacek Wróblewski – 0 pkt., Benjamin Ngarambe – 0 pkt.