W kolejnym spotkaniu Orlen Basket Ligi nasz MKS udaje się do Zielonej Góry, aby zmierzyć się z mającym swoje problemy Zastalem.

Obecny sezon dla zespołu Enea Stelmet Zastal Zielona Góra z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Klub boryka się z poważnymi trudnościami natury organizacyjnej i finansowej, a do tego na parkiecie również wiedzie im się z bardzo zmiennym szczęściem. Doświadczony trener David Dedek prowadzi jednak zespół w określonym kierunku i nie traci optymizmu w kontekście zapewnienia utrzymania w polskiej ekstraklasie. W ostatniej kolejce OBL Zastal odniósł arcyważne zwycięstwo nad bezpośrednim konkurentem do walki o utrzymanie – Sokołem Łańcut 86:84. Co ważne z perspektywy klubu to fakt, iż pomimo mało imponujących wyników sportowych i poza boiskowych zawirowań, w dalszym ciągu mogą liczyć na wsparcie swoich fanów. Podczas meczu z Sokołem w Hali CRS stawiło się 2678 kibiców, którzy gorąco dopingowali zielonogórzan. Kibice Zastalu to z pewnością ich „szósty zawodnik” dający ogromne wsparcie drużynie i nie spodziewamy się niczego innego w meczu z naszą ekipą.

Tegoroczny Zastal to zespół grający twardą, fizyczną koszykówkę, korzystając z warunków fizycznych swoich zawodników jak również ich przygotowania atletycznego. W ofensywie trener Dedek stara się zachęcać swoich graczy do szybkiego konstruowania swoich akcji, co przekłada się na stosunkowo dużą liczbę posiadań w każdym meczu. Punkty zdobywane są przede wszystkim w bezpośredniej bliskości kosza i wynika to w dużej mierze z charakterystyki poszczególnych zawodników. Dość słabo wypada zbiórka na atakowanej tablicy, co ogranicza możliwości zdobywania punktów drugiej szansy. Dzielenie się piłką wygląda już znacznie lepiej i zespół z Zielonej Góry nie ma większych trudności w tranzycji, czy wypracowania pozycji rzutowych. W defensywie koszykarze Zastalu zdecydowanie lepiej radzą sobie na zbiórce potrafiąc skutecznie zastawić rywala i uniemożliwić grę z ponowienia. Nie najlepiej wygląda z kolei obrona na obwodzie, przez co rywale dość często dochodzą do dogodnych pozycji rzutowych z dystansu.

Za rozegranie w zespole Zastalu odpowiada duet graczy zagranicznych Novak Music & James Washington. Trzeba przyznać, że panowie całkiem dobrze się uzupełniają i są w stanie dużo zaoferować dla zespołu, a ich średnie rozdanych asyst są bardzo zbliżone: Washington – 5,6, Music – 5,4 asysty na mecz. Obaj potrafią też uprzykrzyć życie atakującym i stosując intensywny pressing zaliczyć przechwyt. W zdobywaniu punktów przoduje amerykański skrzydłowy Darius Hall, który notuje średnio 14,8 pkt., trafiając ponad połowę rzutów z gry. Pewien mankament stanowi jedynie jego egzekucja rzutów zza linii 6,75 m, które oddaje na skuteczności 26,3%. Filarem drużyny w strefie podkoszowej przez większą część sezonu był Geoffrey Groselle, który jednak postanowił z początkiem roku przenieść się do Trefla Sopot, gdzie ponownie będzie mógł współpracować z trenerem Żanem Tabakiem. W jego miejsce zakontraktowano Gligorije Rakocevića, który już w pierwszych dwóch spotkaniach w barwach Zastalu pokazał swoją wartość, a szczególnie dobrze zaprezentował się we wspomnianym meczu z Sokołem, gdzie zaliczył double double zdobywając 15 pkt. i 14 zbiórek. Nie można również, zapominać, że do zespołu z Zielonej Góry dołączył w styczniu nasz były zawodnik Jeriah Horne, który okres aklimatyzacji ma już za sobą i już stał się ważnym ogniwem zespołu.

Występy w Orlen Basket Lidze Zastal Zielona Góra łączy z występami na arenie międzynarodowej, gdzie rywalizuje w ramach European North Basketball League. Po 6. kolejkach zajmują piąte miejsce w grupie B z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek. Przed nimi jeszcze jeden mecz grupowy – 13.02.24 przeciwko Serios Group Newcastle Eagles, który będzie decydował o awansie do ćwierćfinałów.

Mecz będzie można obejrzeć 05.02.24 r. od godziny 18:50 na platformie streamingowej Emocje.TV

Przed meczem głos zabrał trener Michał Dukowicz:

Trener Michał Dukowicz: Spodziewamy się jak zwykle ciężkiego meczu. Zielona Góra przystąpi do tego spotkania podwójnie zmotywowana. Zarówno w górnej części tabeli jak i dolnej jest bardzo ciasno i każdy mecz ma znaczenie. My jedziemy, oczywiście nie lekceważąc zespołu z Zielonej Góry, po zwycięstwo i zrobimy wszystko, aby tak się stało.