Po 19 dniach przerwy nasz MKS powraca do rywalizacji w Orlen Basket Lidze i jesteśmy mocno zmotywowani oraz głodni gry! Naprzeciwko naszej drużyny stanie zespół Icon Sea Czarnych Słupsk.
W pierwszym meczu obu drużyn górą byli słupszczanie, którzy grając przed własną publicznością w Hali Gryfia zwyciężyli 92:90. Praktycznie do ostatniego gwizdka sędziego walczyliśmy o wygraną i zabrakło nam naprawdę niewiele. Znakomite zawody rozegrał Marc Garcia – zdobywca 28 pkt., oraz Lovell Cabbil, który dołożył 17 oczek.
W tegorocznym sezonie zespół Czarnych prezentuje bardzo nierówna formę sportową. Bardzo udane mecze (vs. Śląsk 78:53; vs. King 86:82; vs. Trefl 74:65) przeplatają tymi zdecydowanie słabszymi (vs. Anwil 58:83; vs. GTK 79:100; vs. Stal Ostrów Wlk. 65:85). Ich aktualny bilans wynosi 11 zwycięstw i 10 porażek i jeżeli chcą dalej myśleć o awansie do fazy play-off to muszą unikać kolejnych potknięć. Punktem zwrotnym w tegorocznych rozgrywkach stało się bez wątpienia odejście z klubu ich niekwestionowanego lidera w osobie Michała Michalaka. Ten etatowy reprezentant Polski wykorzystał klauzulę w swoim kontrakcie i po rozegraniu 20 meczów w barwach Czarnych zdecydował się przenieść swoje talenty do Grecji, podpisując kontrakt z PAOK Saloniki. Odejście Michalaka to nie tylko absencja naturalnego lidera, lecz również kłopoty z polską rotacją dla trenera Mantasa Cesnauskisa. W ostatnim czasie Czarni zaktywizowali się jednak w przeczesywaniu rynku transferowego i w trakcie przerwy na Puchar Polski oraz okienko reprezentacyjne zakontraktowali środkowego Szymona Tomczaka oraz gracza obwodowego Mateusza Dziembę. Tomczak sezon rozpoczynał w barwach Trefla Sopot, gdzie wystąpił w 14 meczach, lecz nie mógł liczyć na zbyt wiele minut u trenera Żana Tabaka i zdecydował się poszukać większej roli w Słupsku. Dziemba z kolei w obecnych rozgrywkach zagrał tylko czterokrotnie przywdziewając trykot Startu Lublin. Następnie wdał się w spór ze swoim pracodawcą, który rozsądził dopiero Sportowy Trybunał Arbitrażowy, który orzekł rozwiązanie kontraktu. Obaj zawodnicy będą mogli zadebiutować w meczu z naszym MKS.
Za kreację gry ofensywnej w zespole Czarnych odpowiada Amerykanin Michael Caffey, który na parkiecie spędza średnio ponad 26 minut, podczas których zdobywa 12,4 pkt i rozdaje 4,1 asysty. Caffey po opuszczeniu drużyny przez Michalaka zdecydowanie rozwinął skrzydła i w ostatnim meczu przeciwko Sokołowi Łańcut zanotował 28 pkt. i poprowadził swoich kolegów do zwycięstwa. Na uwagę zasługuje również litewski środkowy Benas Griciunas, który korzystając ze swoich imponujących warunków fizycznych (210 cm wzrostu) jest zabójczo skuteczny w strefie podkoszowej (skuteczność w bezpośredniej bliskości kosza na poziomie 62,7%) jak również skutecznie walczy o zbiórkę, których notuje średnio 7 w każdym meczu.
Zespół Czarnych Słupsk wziął udział w tegorocznym Pucharze Polski, gdzie w meczu ćwierćfinałowym zmierzył się z Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski i musiał uznać wyższość rywala przegrywając 82:87. Trener Cesnauskis był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Jak sam zaznaczył pomimo tego, iż byli zmuszeni do gry wąską rotacją jego zawodnicy „podjęli rękawicę” i walczyli jak równy z równym z rywalem.
W meczu z naszą drużyną zespół Czarnych nie będzie mógł już narzekać na wąską rotacją za sprawą zakontraktowanych nowych zawodników, o których była mowa powyżej. Trener Cesnauskis z pewnością nie próżnował podczas tej przerwy w rozgrywkach i zapewne, wraz ze swoim sztabem starał się przygotować swoich graczy na powrót do rywalizacji.
Wszystkich fanów basketu z Dąbrowy Górniczej i okolic zapraszamy do Hali Centrum im. Zygmunta Cybulskiego 29.02.23 r. godz. 17:30
Bilety do kupienia TUTAJ
Mecz będzie można również obejrzeć na kanale Polsat Sport Extra
Przed meczem głos zabrał nasz headcoach Boris Balibrea:
Boris Balibrea: To wspaniale wrócić do gry. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na najbliższe spotkanie. To była długa przerwa, ale zawodnicy przepracowali ją bardzo solidnie. Najbliższy mecz to znakomita okazja, aby powrócić do rywalizacji. Mamy dobre przeczucia, ale musimy zachować pełne skupienie. Treningi przebiegały bez zarzutu, niemal wszyscy zawodnicy mogli w nich uczestniczyć na 100% i to jest dla nas bardzo ważne w kontekście pozostałej części sezonu. Mamy świadomość jak ciężki mecz przed nami. W pierwszym spotkaniu przegraliśmy po bardzo wyrównanej walce. Teraz czujemy się gotowi do rywalizacji i mamy nadzieję na zwycięstwo, choć wiemy, że będzie to trudny pojedynek.
Sponsorem meczu jest firma: