0
Twój koszyk jest pusty
powstał w 1992 roku z inicjatywy ówczesnych władz miasta i nauczycieli wychowania fizycznego. Sekcja koszykówki obok piłki nożnej była pierwszą w dąbrowskim klubie.
Po latach zmagań w lokalnych klasach rozrywkowych zespół w sezonie 2003/2004 zadebiutował w 2.lidze (grupa B, później C). Pod wodzą trenera Wojciech Wieczorka i grającego jeszcze wówczas asystenta Michała Dukowicza w swoim debiucie na tym szczeblu klub uplasował się na 9 miejscu. W tymże sezonie, na wiosnę, klub przeniósł się z sali ZS nr 4 (Łęknice) do nowoczesnej, wielofunkcyjnej Hali Widowiskowo – Sportowej CENTRUM przy Al. Róż 3. W kolejnych latach MKS plasował się regularnie w czołówce drużyn 2. ligi, jednak nie był w stanie wywalczyć awansu do 1. ligi. Na drodze stawały takie kluby jak CKS Czeladź, Big Star Tychy czy Start Lublin. Sukces ten przyszło osiągnąć dopiero w sezonie 2007/2008. Po dramatycznej rywalizacji finałowej z odwiecznym, lokalnym konkurentem – AZS-em AWF-em Katowice – zakończonej wynikiem 2-1, dąbrowski klub mógł świętować historyczny sukces. Awans wywalczyli: Ł.Adamczyk, R.Basinski, A.Lewicki, Ł.Szczypka, M.Malcherczyk, M.Weselak, T.Milewski, T.Koczwara, T.Deja, G.Zawierucha, P.Zieliński, K.Koziński, P.Gradzik.
Debiut w wyższej klasie rozgrywkowej zakończył się tak, jak ten sprzed 5 lat w 2. lidze, czyli na 9 miejscu. Drużyna nie awansowało do play-offów, mimo iż była tego bardzo bliska. Taki wynik w wykonaniu beniaminka wzbudził jednak respekt wśród rywali oraz pokazał potencjał, jakim dysponuje klub.
W rozgrywkach posezonowych pokonał w pierwszej rundzie rezerwy Asseco Prokomu Gdynia i na drodze do ekstraklasy stanął ŁKS Łódź. Pierwsze dwa mecze rozgrywane w Dąbrowie Górniczej padły naszym łupem, zwłaszcza mecz nr 2 na zawsze zostanie zapamiętany jako chyba największy thriller w historii dąbrowskiej koszykówki. MKS odrobił w 4. kwarcie blisko 20 punktów straty, rzutem – za trzy – w ostatnich sekundach Marka Piechowicza (który w 3. kwarcie stracił kawałek zęba) wywalczył dogrywkę, po której wygrał to spotkanie. Mecze wyjazdowe miały przypieczętować awans, jednak dwie porażki w Łodzi sprawiły, że o losach awansu decydował mecz nr 5 w Hali Centrum. Niestety, rozpędzony ŁKS nie dał szans naszym graczom i zarówno oni, jak i cała rzesza fanów MKS-u musieli przełknąć gorycz bolesnej porażki i utraty awansu, którego ponownie byliśmy tak blisko. Rozbita drużyna nie była w stanie walczyć o brązowy medal, przegrywając serię z Sokołem Łańcut.
Sezon 2009/2010 MKS rozpoczął w znacznie przebudowanym i odmłodzonym składzie. Drużynę opuścili Koczwara, Weselak, Deja, Adamczyk, Lewicki i Malcherczyk. Czołową postacią i boiskowym liderem stał się młody Marek Piechowicz. Wypożyczony z Anwilu Włocławek wychowanek Zagłębia Sosnowiec został wsparty solidnymi graczami, takimi jak P.Zmarlak, A.Lisewski, P.Bogdanowicz (grał w MKS-ie w poprzednim sezonie) oraz juniorami. Dąbrowianie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, przez pewien okres liderowali nawet w tabeli. Jednak porażki w końcówce sezonu uplasowały MKS na 3. miejscu. W rozgrywkach posezonowych, w walce o awans do PLK, przyszło zmierzyć się z Siarką Tarnobrzeg. Po zaciętej rywalizacji dąbrowski klub uległ 4 punktami w decydującym meczu. MKS musiał jeszcze uznać wyższość ŁKS-u Łódź w rozgrywce o brązowy medal. Kolejny sezon koszykarze rozpoczęli bez większych zmian kadrowych. Po słabym początku MKS odzyskał formę i demolował kolejnych rywali, mimo wielu urazów wśród zawodników.
Po sezonie 10/11 nastąpiła rewolucja kadrowa. Z klubu odeszli: wieloletni kapitan Radosław Basiński, lider Marek Piechowicz oraz Paweł Bogdanowicz, Adam Lisewski, Mariusz Piotrkowski, Radosław Lemański, Tomasz Wróbel, Rafał Partyka. Nowa drużyna stała się połączeniem doświadczenia z młodością, na czele z duetem Michał Wołoszyn – Grzegorz Grochowski. Po nieco rozczarowującej końcówce sezonu regularnego i utracie przewagi parkietu, w rozgrywkach play-off zespół pokazał charakter i dzięki wspólnej, ciężkiej pracy udało się osiągnąć najlepszy wynik w historii dąbrowskiej koszykówki – 3. miejsce w rozgrywkach 1. ligi.
W rozgrywkach sezonu 2011/2012 roku seniorzy MKS-u w fazie zasadniczej zajęli 7. miejsce i awansowali do play-offów. W pierwszej rundzie fazy play-off zespół pod wodzą duetu trenerskiego Wojciech Wieczorek – Michał Dukowicz trafił na SKK Siedlce, z którym wygrał rywalizację stosunkiem 3-0 i wszedł do półfinałów rozgrywek. Dąbrowscy koszykarze zmierzyli się z Rosą Radom i po bardzo wyrównanej, emocjonującej pięciomeczowej serii przegrali w decydującym spotkaniu 87:94, a całą serię 2-3.
Nie był to jednak koniec sezonu, bowiem drużyna przystąpiła do walki o III miejsce. Rywalem koszykarzy MKS-u był Znicz Basket Pruszków. Małymi punktami w dwumeczu lepsza okazała się ekipa z Dąbrowy Górniczej, która osiągnęła tym samym największy w dotychczasowej historii klubu sukces – III miejsce w I lidze koszykówki mężczyzn. Dodatkowo warto podkreślić wysokie pozycje dąbrowskich zawodników w klasyfikacjach indywidualnych – najlepszym strzelcem ligi został Michał Wołoszyn (śr. 18,4 pkt/mecz), a drugim asystentem ówczesny wicemistrz świata kategorii U-17 Grzegorz Grochowski (5,8 asysty/mecz), dla którego był to pierwszy sezon na parkietach I ligi. Równolegle zespoły młodzieżowe MKS-u zaczęły zbierać coraz lepsze oceny na arenach ogólnopolskich, co było potwierdzeniem wyników w rozgrywkach regionalnych, gdzie młodzi dąbrowianie nie dawali szans przeciwnikom. Pod koniec 2012 roku do zarządu stowarzyszenia dołączył Rafał Podgórski. Zajął miejsce po Edycie Wieczorek, która zmarła w październiku 2012 roku po długiej chorobie.
Przed następnym sezonem drużyna Wojciecha Wieczorka została zasilona kolejnymi młodymi i obiecującymi graczami (Jakub Karolak, Mateusz Dziemba), a sygnałem do odgrywania ważnej roli w rozgrywkach 2012/2013 miało być ściągnięcie do zespołu starszego z braci Piechowiczów – Marka, który powrócił do I ligi z parkietów Tauron Basket Ligi. Zajęcie na koniec rundy zasadniczej II miejsca było potwierdzeniem wysokich aspiracji dąbrowian, lecz marzenia o awansie zostały szybko zrewidowane przez rewelację rundy play-off MOSiR Krosno, który rozprawił się z MKS-em w stosunku 3-2, a MKS zajął ostatecznie V miejsce, co należało uznać za niezadowalające. Uzyskany wynik sportowy przełożył się na weryfikację prowadzonej polityki kadrowej, a skład został po sezonie znacznie zmodyfikowany.
Rewizja polityki kadrowej spowodowała obranie kursu zwiększającego rolę młodych i utalentowanych zawodników pochodzących z regionu. To właśnie grupy młodzieżowe Miejskiego Klubu Sportowego mogły się w tym sezonie pochwalić znaczącymi sukcesami sportowymi, a najlepszym wynikiem okazało się wicemistrzostwo Polski zdobyte przez juniorów starszych MKS-u Dąbrowa Górnicza (kategoria U-20), w której to drużynie prym wiedli podstawowi gracze ekipy seniorów (Marcin Piechowicz, Grzegorz Grochowski, Jakub Karolak, Grzegorz Paszek).
Sezon 2013/2014 obfitował w wiele zwrotów akcji, które ostatecznie przyniosły klubowi pozytywne zakończenie. Wyrównany poziom ligi zaowocował bardzo emocjonującą końcówką rozgrywek, w której osłabiony kontuzjami i brakiem kilku kluczowych zawodników MKS zakończył rywalizację na etapie ćwierćfinałów, po przegranej z późniejszym wicemistrzem – WKK Wrocław (1-3). Należy jednak zaznaczyć, że pomimo sporych osłabień (wykluczeni z gry Piotr Zieliński, Marek Szumełda-Krzycki, urazy Mateusza Dziemby, Macieja Maja i Przemysława Szymańskiego uniemożliwiające występy w kluczowych spotkaniach play-off), zespół zaprezentował się w sposób więcej niż zadowalający, choć ostatecznie 6. pozycja na zakończenie sezonu nie satysfakcjonowała działaczy i trenerów. Za największych przegranych rozgrywek ówczesnego sezonu należało jednak uznać koszykarzy PC Siden Toruń, którzy byli murowanymi faworytami. Budowany z myślą o sportowym awansie skład drużyny został w trakcie sezonu dodatkowo wzmocniony koszykarzami z ekip ekstraklasowych, lecz nie wystarczyło to do pokonania w pierwszej rundzie play-off Wikany Startu Lublin. Godne uwypuklenia, że w czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców ligi sezonu 2013/2014 znalazło się aż czterech zawodników MKS-u Dąbrowa Górnicza (Michał Wołoszyn, Przemysław Szymański, Mateusz Dziemba i Grzegorz Małecki), a wśród najbardziej efektywnych graczy znaleźli się dwaj pierwsi skrzydłowi MKS-u.
Rok 2014 był również początkiem nowej ery w historii dąbrowskiej koszykówki. Od marca 2014 roku władze Polskiej Ligi Koszykówki S.A. prowadziły ze stowarzyszeniem MKS Dąbrowa Górnicza rozmowy dotyczące zaproszenia klubu do stałych występów w lidze zawodowej (Tauron Basket Liga). Warto podkreślić, że PLK S.A. zainicjowało wówczas nowe działania promujące koszykówkę, zwłaszcza w zakresie poszerzenia oferty telewizyjnej oraz zasięgu oddziaływania ligi zawodowej na najsilniejsze ośrodki z poziomu I ligi (Toruń, Lublin, Szczecin, Kutno, Krosno, Dąbrowa Górnicza).
Funkcjonujące od 2011 roku zasady awansu do Tauron Basket Ligi uniemożliwiały większej grupie zespołów sportowy awans do ligi zawodowej, a niewątpliwie poziom rozgrywek pierwszoligowych wzrósł i co roku o awans walczyła bardzo wyrównana stawka pretendentów. Mając powyższe na uwadze, bezpłatne zaproszenie w czerwcu 2014 roku MKS-u Dąbrowa Górnicza do stałych występów na koszykarskich parkietach Tauron Basket Ligi należało potraktować jako szansę na dalszy rozwój dąbrowskiego klubu, który po kilku sezonach na zapleczu ekstraklasy stał się uznaną marką na koszykarskiej mapie Polski.
Z oferty PLK S.A. dotyczącej występów w ekstraklasie skorzystały również kluby ze Szczecina, Torunia i Lublina, natomiast koszykarze z Kutna przystąpili do ligi zawodowej z pozycji zwycięzcy pierwszej ligi. Warte podkreślenia, że osiągnięcie dobrej pozycji wyjściowej do rozmów na temat występów koszykarzy z Dąbrowy Górniczej na parkietach ekstraklasy było możliwe także dzięki stałej współpracy z Gminą Dąbrowa Górnicza oraz ze sponsorami, wśród których znaczącą pozycję odgrywały firmy pochodzące głównie z Dąbrowy Górniczej. Z uwagi na konieczność sprostania wymogom organizacyjnym stowarzyszenie MKS Dąbrowa Górnicza zdecydowało się niezwłocznie powołać spółkę prawa handlowego, która na początku października 2014 roku rozpoczęła nowy rozdział w historii koszykówki w regionie oraz mieście. Po dwunastu latach koszykówka na najwyższym szczeblu powróciła do województwa śląskiego, a po raz pierwszy zagościła w Dąbrowie Górniczej.
Przeskok na najwyższy szczebel rozgrywek nie wiązał się w tym przypadku z rewolucją kadrową w zespole. Sztab trenerski w składzie Wojciech Wieczorek – Michał Dukowicz został poszerzony o trenera odnoszącego sukcesy na poziomie rozgrywek młodzieżowych, Rafała Knapa. Trzon polskiej części składu MKS DG SA został oparty na występujących do tej pory w klubie zawodnikach, którzy otrzymali szansę występów na zawodowych parkietach TBL. W składzie klubu z Dąbrowy Górniczej pozostali: Marcin Piechowicz, Mateusz Dziemba, Piotr Zieliński, Paweł Zmarlak, Grzegorz Małecki oraz Przemysław Szymański. Szansę podnoszenia swoich umiejętności uzyskała także utalentowana grupa reprezentantów sekcji juniorskich (Bartosz Wróbel, Dawid Boryka, Patryk Wieczorek, Łukasz Majchrowski oraz Maciej Piszczek). Pozostałą polską część składu uzupełnili posiadający w swoim sportowym życiorysie doświadczenie ekstraklasowe Adam Metelski, Jakub Koelner oraz powracający po kontuzji Jakub Załucki. Przed sezonem 2014/2015 do zespołu trafili następujący obcokrajowcy: Dalton Pepper (Temple University), Myles McKay (najlepszy strzelec ligi szwajcarskiej) oraz David Weaver (Benfica Lizbona) – wszyscy USA. W trakcie przygotowań przedsezonowych zespół z Dąbrowy Górniczej po raz pierwszy w historii klubu sięgnął po koszykarski Puchar Śląska.
Pierwszy sezon wśród krajowej elity przyniósl wiele pięknych zwycięstw i niezapomnianych emocji. Do historii przejdą zwłaszcza dwie daty z tych rozgrywek. 25 października 2014 roku w Tarnobrzegu MKS zdobył aż 109 punktów (tracąc 101) i odniósł pierwszy w historii klubu triumf w ekstraklasie. Chyba jeszcze więcej radości dostarczył mecz z 20 grudnia. Dąbrowianie mierzyli się z najbardziej utytułowanym klubem w Polsce – Śląskiem Wrocław. Po mrożącym krew w żyłach koszykarskim thrillerze doszło do dogrywki, w której beniaminek nie dał szans faworytowi, wygrywając 87:78. Było to pierwsze domowe zwycięstwo MKS-u w Tauron Basket Lidze.
Na przestrzeni sezonu MKS jeszcze wielokrotnie zaskoczył (choćby w Sopocie, ogrywając brązowego medalistę, ekipę Trefla) lub przynajmniej postraszył (domowa porażka z ówczesnym mistrzem kraju – PGE Turowem Zgorzelec 86:92, kiedy to losy spotkania ważyły się do samego końca) koszykarskich potentatów. Ostatecznie 10 wygranych pozwoliło zająć 11. miejsce w gronie 16 zespołów. Za MKS-em znalazła się taka koszykarska marka, jak Anwil Włocławek, dwóch innych beniaminków i dwie znacznie bardziej doświadczone drużyny. Pierwsze skrzypce w dąbrowskich szeregach grali Amerykanie z piątym strzelcem ligi Mylesem McKayem na czele, wspierani przede wszystkim przez doświadczonych kapitana Pawła Zmarlaka i Przemysława Szymańskiego, a także młodego i ambitnego Marcina Piechowicza.
W sezonie 2015/2016 Dąbrowa Górnicza została wybrana gospodarzem 52. turnieju o Puchar Polski. Losowanie drabinki turniejowej odbyło się 12 stycznia 2016 roku w Pałacu Kultury Zagłębia, gdzie rozlosowano 8 zespołów, które rozegrały turniej w formacie Final Eight. MKS w meczu ćwierćfinałowym zmierzył się z Energa Czarni Słupsk i pomimo double-double Rashauna Broadusa (21 pkt. i 11 asyst), niestety musiał uznać wyższość rywala przegrywając 69:71. Puchar Polski ostatecznie zdobyła Rosa Radom, która w finale pokonała faworyzowany Stelmet BC Zielona Góra. Sezon zasadniczy MKS zakończył na 10. miejscu z bilansem 14 zwycięstw i 18 porażek i znalazł się poza fazą play-off.
W sezonie 2016/2017 po raz pierwszy w historii MKS Dąbrowa Górnicza awansował do fazy play-off, po tym jak w sezonie zasadniczym odnotował bilans 20 zwycięstw i 12 porażek, co pozwoliło na zajęcie 6. miejsca. W fazie pucharowej dąbrowianie musieli niestety uznać wyższość rywala – BM Stal Ostrów Wielkopolski przegrywając po zaciętej walce w 3 meczach. W ówczesnym zespole rolę lidera pełnił amerykański rozgrywający Kerron Johnson, a ważnym ogniwem zespołu byli także skrzydłowi Bartłomiej Wołoszyn oraz Witalij Kowalenko.
W kolejnym sezonie 2017/2018 MKS powtórzył wynik z uprzednich rozgrywek ponownie kończąc na 6. lokacie z identycznym bilansem 20 zwycięstw i 12 porażek. Niestety i tym razem koszykarze z Dąbrowy Górniczej nie zdołali przebrnąć przez pierwszą rundę play-off i w 3 meczach musieli uznać wyższość Polskiego Cukru Toruń. W tamtym sezonie zespół prowadzony przez trenera Jacka Winnickiego prezentował bardzo ofensywne usposobienie zdobywając średnio 83,1 pkt. na mecz, a w meczu przeciwko PGE Turów Zgorzelec zwyciężyli, aż 106:85. W tamtym zespole prawdziwą gwiazdą był środkowy D.J. Shelton, który sezon zakończył ze średnią na poziomie double-double 17,6 pkt i 10 zbiórek. Shelton stał się dominatorem całej PLK, a jego efektowne akcje do dziś pozostają w pamięci, nie tylko dąbrowskich kibiców.
W sezonie 2018/2019 analogicznie do dwóch poprzednich edycji PLK, MKS ponownie zajął 6. miejsce w sezonie regularnym z bilansem 17 zwycięstw i 13 porażek. W fazie play-off dąbrowskim koszykarzom przyszło zmierzyć się ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra i w drugim meczu rozegranym w zielonogórskim CSiR MKS po raz pierwszy w historii zwyciężył w fazie pucharowej pokonując Stelmet 97:89. Niestety ostatecznie MKS musiał uznać wyższość rywala i zakończył rywalizację na pierwszej rundzie przegrywając 1 – 3. W 2019 roku dąbrowscy koszykarze wzięli również udział w Pucharze Polski, który został rozegrany w Warszawie i sprawili sporą niespodziankę w ćwierćfinale pokonując faworyzowany Polski Cukier Toruń 97:91. W półfinale niestety nie zdołali sprostać Arce Gdynia przegrywając po zaciętej walce 78:81. Zespół z tamtego sezonu charakteryzował się bardzo wysokim tempem i intensywnością gry, a wiodące role pełnili Mathieu Wojciechowski, Cleveland Melvin oraz „Mr 2 Hard 2 Guard” Adris DeLeon.
Sezon 2019/2020 przeszedł do historii z uwagi na pandemię wirusa COVID-19, która spowodowała dezorganizację na całym świecie i wymusiła kompletną zmianę w normalnym funkcjonowaniu praktycznie wszystkich ludzkich aktywności. Lecz zanim świat się „zatrzymał”, w ramach Energa Basket Ligi zdołano rozegrać 22 kolejki spotkań (nasza drużyna rozegrała właściwie 23 spotkania, ponieważ nasi koszykarze mieli okazję rozegrać ostatni mecz przed wstrzymaniem rozgrywek 11.03.20 r. przeciwko Stelmetowi Zielona Góra). Nasz zespół obiecująco rozpoczął tamten sezon, a na parkiecie świetnie spisywał się duet Robert Johnson – Dominic Artis. Niestety obaj nasi liderzy opuścili zespół w trakcie rozgrywek – Johnson został wykupiony jeszcze w grudniu 2019 przez rosyjską Parmę Perm, a Artis w styczniu 2020 roku przeniósł się do Cedevity Olmipii Lubljana. Ostatecznie w tym przymusowo skróconym sezonie MKS zdołał wygrać 4 mecze i doznał 19 porażek.
Kolejny sezon był rozgrywany również z przeciwepidemicznymi ograniczeniami, a nasz zespół pod wodzą włoskiego szkoleniowca Alessandro Magro koniecznie chciał poprawić nastroje dąbrowskich kibiców, po zeszłorocznym niepowodzeniu. Z uwagi na trwające prace remontowe w Hali Centrum, pierwsze 12 spotkań MKS musiał niestety rozegrać na wyjeździe, co zdecydowanie nie sprzyjało zbudowaniu pozytywnego bilansu. Po powrocie do swojej hali domowej nasz zespół nabrał animuszu i ostatecznie praktycznie do samego końca walczył o awans do play-off. Ostatecznie z bilansem 14 zwycięstw i 16 porażek zajął 9. miejsce i nie zdołał zakwalifikować się do kolejnej rundy rozgrywek. W tamtym zespole wyróżniającymi się postaciami byli Lee Moore, Sacha Killeya-Jones (doznał pechowego urazu w 10. meczu sezonu), Andy Mazurczak, czy też prawdziwy serbski walczak – Milivoje MIjović.
Sezon 2021/2022 obfitował w prawdziwą huśtawkę nastrojów. Zespół skompletowany przez Jacka Winnickiego, potrafił pozytywnie zaskoczyć swoich fanów wygrywając we własnej hali z faworyzowanymi Anwilem Włocławek, czy też Eneą Zastalem Zielona Góra, lecz jednocześnie zdarzały się serie porażek i ostatecznie nasz zespół zakończył rozgrywki na 14 miejscu w tabeli z bilansem 10 zwycięstw i 20 porażek. W tamtym sezonie w naszym zespole wyróżniającymi się postaciami byli bez wątpienia Mike Lewis II oraz Josip Sobin, a Devyn Marble w meczu z PGE Spójnią Stargard ustanowił rekord punktowy wszechczasów w ekstraklasowych występach MKS – rzucając 37 pkt. (niestety w trakcie sezonu po 14 meczach Devyn przeniósł się do Enei Zastalu Zielona Góra).
Sezon 2022/2023 był wyjątkowy dla naszego klubu ponieważ mieliśmy okazję do świętowania 30 lecia istnienia naszej organizacji. W ramach hucznych obchodów tej okrągłej rocznicy odsłonięto pamiątkową tablicę Zygmunta Cybulskiego, który został patronem naszej hali, a do tego zorganizowaliśmy wyjątkowe spotkanie dla naszych wspaniałych kibiców podczas, którego na „srebrnym ekranie” zaprezentowaliśmy film „MKS druga rodzina”. Film powstał z okazji jubileuszu naszego klubu i jest autorską produkcją, której tematem przewodnim są historie przygody z koszykówką kilku głównych bohaterów mocno związanych z Dąbrową Górniczą. W sezonie 2022/2023 ponownie stanęliśmy do rywalizacji na arenie międzynarodowej w ramach pucharu Alpe Adria Cup i po emocjonującym turnieju Final Four w Wiedniu, 16 marca 2023 roku nasi koszykarze mogli z dumą podnieść puchar w geście zwycięstwa! Na krajowych parkietach niestety nie mieliśmy już tyle szczęścia i w dość pechowych okolicznościach rozgrywki Energa Basket Ligi zakończyliśmy na rundzie zasadniczej z bilansem 11 zwycięstw i 19 porażek zajmując 11. miejsce. W tym sezonie nie brakowało jednak wspaniałych i emocjonujących chwil, które z pewnością na długo pozostaną w pamięci naszych kibiców jak chociażby drugie miejsce Martina Krampelja w konkursie wsadów, który rozgrywany był podczas Pucharu Polski, czy też rekord punktowy wszechczasów – 51 pkt.!, ustanowiony przez Gerry’ego Blakes w meczu z Legią Warszawa (19.03.23r.).
Przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024 w naszym klubie doszło do prawdziwej rewolucji. Misję budowy nowej drużyny oddano w ręce hiszpańskiego szkoleniowca Borisa Balibrei. Nowy headcoach szybko wprowadził nowe porządki i rozbudował nasz sztab szkoleniowy, do którego oprócz dąbrowskiej legendy asystenta trenera Michała Dukowicza, dołączył drugi asystent Adam Engström (rodem ze Szwecji) oraz trener przygotowania motorycznego Matias Suhurt, rodowity Argentyńczyk. Trener Balibrea wraz ze swoimi współpracownikami wprowadził w naszej drużynie nowe, światowe standardy, które spotkały się z aprobatą wśród naszych zawodników. MKS z sezonu 2023/2024 był zespołem, który zasłużył na miano najlepszej ofensywy całej Orlen Basket Ligi, zdobywając średnio 96,23 pkt na mecz w rundzie zasadniczej i daleko w tyle pozostawił swoich rywali. Nowoczesna koszykówka nastawiona na szybką tranzycję oraz niebanalne schematy ofensywne zaskarbiły naszej drużynie przychylność kibiców, na wsparcie których mogliśmy liczyć przez cały sezon. Znakomita postawa naszej ekipy zaowocowała awansem, po pięciu długich latach, do fazy play-off, gdzie zmierzyliśmy się z drużyną Trefla Sopot. Chociaż nasi gracze dali z siebie wszystko, to musieli uznać wyższość rywala przegrywając w ćwierćfinale 1 – 3. Jednakże postawa naszych graczy oraz znakomity doping licznie zgormadzonej publiczność w Hali Centrum na długo pozostaną w naszej pamięci.
W sezonie 2023/2024 ponownie stanęliśmy również do rywalizacji na arenie międzynarodowej w ramach pucharu Alpe Adria Cup broniąc tytułu zdobytego przed rokiem. Po bardzo udanych rozgrywkach i emocjonującym Final Four w austriackim Kapfenbergu po raz drugi sięgnęliśmy po puchar w finale pokonując zespół SCM winsed.swiss Mozzart Bet Timisoara. Tym osiągnięciem już na zawsze zapisaliśmy się w historii tych rozgrywek jako pierwszy zespół, który dwukrotnie i do tego z rzędu tryumfował w tym Pucharze.
Copyright © 2012-2023 MKS Dąbrowa Górnicza. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wdrożenie projektu BROKOM.NET kompleksowa obsługa IT