Po bardzo długim koszykarskim poście spowodowanym przerwą w rozgrywkach z uwagi na Puchar Polski oraz „okenko” reprezentacyjne, obie ekipy przystąpił do rywalizacji pokazując duży głód gry. Mecz był bardzo wyrównany, a prowadzenie zmieniało się razy. Ostatecznie to goście ze Słupska mogli cieszyć się z końcowego sukcesu.

Rzut sędziowski wygrał nasz środkowy Nicolas Carvacho, a pierwsze punkty w meczu zdobył celnym rzutem za 3 pkt. najlepszy strzelec w Polsce – Dominik Wilczek (zwycięzca Aerowatch Konkursu rzutów za 3 pkt. rozegranego podczas tegorocznego Pucharu Polski). Pierwsze minuty spotkania upłynęły pod znakiem szybkiego ataku z obu stron. Koszykarze od początku wyglądali na głodnych gry i gotowych do rywalizacji na pełnych obrotach. Po niespełna 5 minutach gry goście wysforowali się na kilkupunktową przewagę 14:7. Przejęcie inicjatywy zajęło naszym graczom zaledwie nieco ponad minutę. Znakomite penetracje strefy podkoszowej w wykonaniu Taylera Personsa oraz rzut trzypunktowy w wykonaniu  Xeyriusa Williamsa spowodowały, że ponownie objęliśmy prowadzenie! Już w I kwarcie z dąbrowską publicznością przywitał się powracający po kontuzji Marc Garcia, który bo niecałej minucie na parkiecie oddał celny rzut z wyskoku. Również już w pierwszej kwarcie w zespole gości zadebiutowali Szymon Tomczak oraz Mateusz Dziemba i to w dużej mierze dzięki ich dobrej postawie wynik spotkania do samego końca pierwszej części gry oscylował wokół remisu. Wynik spotkania po pierwszych dziesięciu minutach ustalił celną trójką Michael Caffey – 26:23 dla Czarnych Słupsk.

II kwartę goście rozpoczęli podobnie jak zakończyli pierwszą, czyli trafiając swoje rzuty trzypunktowe – zza linii 6,75 m trafiali Michael Caffety oraz Szymon Wójcik. Po naszej stronie dużą aktywnością wyróżniał się Nicolas Carvacho, który agresywnie atakował kosz rywala. Do niego szybko dołączył Tayler Persons i po niespełna 5 minutach II kwarty doprowadziliśmy do remisu 32:32. W kolejnych trzech akcjach punktował spod kosza Dawid Słupiński, dzięki czemu ponownie udało się nam objąć prowadzenie. Nasze szczęście nie trwało jednak długo, dwie celne trójki w wykonaniu MaCio Teague’a i prowadzenie wraca do słupszczan. W końcówce II kwarty zrobiło się naprawdę gorąco – nieodgwizdany faul na Personsie, a następnie faul niesportowy autorstwa Marcina Piechowicza i na przerwę to zespół Czarnych schodził na prowadzeniu 46:42.

Po przerwie na parkiecie pojawiliśmy się w wyjściowej piątce i już w pierwszej akcji punkty zdobył Tayler Persons. Po kilku chwilach celną trójkę dołożył Xeyrius Williams i zbliżyliśmy się do rywala na zaledwie jeden punkt. Przeciwnicy ani myśleli jednak odpuścić i starali się utrzymywać swoją przewagę za wszelką cenę. Ich agresywna gra w obronie spowodowała, że już po sześciu minutach III kwarty skompletowali limit fauli, otwierając nam tym samym drogę do zdobywania punktów z rzutów wolnych. Pomimo tego, trzeba im oddać, że w obronie swojego prowadzenia byli bardzo skuteczni, a znakomitą postawę prezentował ich skrzydłowy Verners Kohs. Nasza konsekwencja i upór zostały w końcu nagrodzone i po 30 minutach gry to nasz zespół znalazł się na prowadzeniu 62:57.

IV kwarta rozpoczęła się od wymiany „uprzejmości” na linii MaCio Teague – Nicolas Carvacho. Jak się okazało to jednak Teague był bardziej efektywny i swoim alley-upem wyprowadził swój zespół na prowadzenie 65:64. Wraz z upływem kolejnych minut, co raz bardziej zaczęła nam doskwierać nieskuteczność w rzutach z dystansu (w całym meczu zanotowaliśmy 8 celnych na 30 oddanych rzutów za 3 pkt.). W grze utrzymywaliśmy się w dużej mierze dzięki dobrze wykonywanym rzutom wolnym, które oddawaliśmy na skuteczności na poziomie 78%. Swoją walecznością i poświęceniem usiłował poderwać do wzmożonego dopingu kibiców Tayler Persons. Dąbrowska publika odpowiedział na wezwanie i  na stojąco rozpoczął się gorący doping, a wynik meczu w dalszym ciągu oscylował wokół remisu. W „crunchtime” szczęście sprzyjało jednak gościom i to oni mogli się cieszyć ze zwycięstwa – 84:77.

MKS Dąbrowa Górnicza – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 77:84  (23:26; 19:20; 20:11; 15:27  )

MKS Dąbrowa Górnicza: Tayler Persons – 22 pkt., Nicolas Carvacho – 15 pkt. (13 zbiórek), Xeyrius Williams – 13 pkt., Dominik Wilczek – 8 pkt., Marc Garcia – 7 pkt., Maciej Kucharek – 6 pkt., Dawid Słupiński – 6 pkt., Lovell Cabbil – 0 pkt., Marcin Piechowicz – 0 pkt., Błażej Kulikowski – 0 pkt.  

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: MaCio Teague – 29 pkt.,Verners Kohs – 19 pkt.,Michael Caffey – 14 pkt., Benas Griciunas – 6 pkt.,Szymon Tomczak – 5 pkt., Szymon Wójcik – 3 pkt., Mateusz Dziemba – 3 pkt., Bartosz Jankowski – 3 pkt., Donatas Sabeckis – 2 pkt.